Published on 19 września, 2021 | by admin
Stadion krośnieńskich Karpat będzie rósł dalej.
Po sztucznym oświetleniu przyjdzie czas na nową południową trybunę, która prawie podwoi liczbę miejsc siedzących.
2021 rok to okres szybkiego podnoszenia standardu największego stadionu w podkarpackim Krośnie. Rok zaczął się od montażu masztów oświetleniowych. I choć inwestycja realizowana w pośpiechu kosztowała niemało – ok. 5,73 mln zł – to nie można jeszcze uznać jej za zakończoną.
Co prawda, 26 maja przeprowadzono testy, a dzień później odbył się pierwszy mecz piłkarski (Karpaty zagrały przeciwko Stali Stalowa Wola), to do dziś jupitery działają wyłącznie dzięki agregatowi. Nie zostały jeszcze przyłączone do sieci. Dlatego władze Krosna zamierzają wydać kolejny 1 mln zł na wykonanie przyłącza, uzbrojenie stacji transformatorowej i zakup rezerwowanego agregatu. Zgodę na taki krok z końcem sierpnia wydali już radni.
Trybuny muszą urosnąć
Inwestycje odbywają się niestety nie na potrzeby piłkarskich Karpat, lecz żużlowych Wilków. Drużyna występuje na zapleczu Ekstraligi, do której weszła z obiektem dopuszczonym jedynie warunkowo. Dzięki oświetleniu kluczowy wymóg jest zrealizowany, jednak pojemność również była dalece niewystarczająca.
Jeszcze na początku roku stadion oferował tylko 2240 miejsc siedzących. Udało się jednak „wskrzesić” trzy zapuszczone rzędy wzdłuż północnego łuku. Co więcej, do wschodniej trybuny dodano mieszczący ok. 300 osób piąty sektor (choć tylko na modułowej konstrukcji). Dzięki temu dziś liczba miejsc siedzących wynosi ok. 3500.
To również nie koniec, ponieważ pod koniec września radni powinni przegłosować kolejny krok: nową trybunę na południowym łuku. Ponieważ obecnie tylko 704 miejsca są zadaszone, nowa konstrukcja ma być w całości kryta. Ma ona zmieścić 2700 widzów, co podniesie realną dopuszczalną pojemność stadionu w Krośnie do 6200 krzesełek, z których ponad połowa będzie zadaszona. Ze względu na skalę inwestycji, jej realizacja nastąpi najpewniej w przyszłym roku.
źródło: stadiony.net