Published on 24 czerwca, 2024 | by admin
Awantura o Superpuchar Polski zostanie zakończona?
Superpuchar Polski jest jak gorący kartofel podrzucany mistrzowi i triumfatorowi krajowego pucharu. Co roku są problemy z rozegraniem tego meczu, zazwyczaj na przeszkodzie staje termin. Nie inaczej jest i tym razem. PZPN wyznaczył termin, który nie pasuje Jagiellonii. Wygląda na to, że federacja się zreflektowała i starcie odbędzie się w dogodnym terminie dla krajowego mistrza.
Tradycyjne starcie najlepszej drużyny Ekstraklasy ze zwycięzcą Pucharu Polski powinno otwierać sezon. Czasem jednak bywało tak, że trofeum przyznawano podczas ostatniego meczu ligowego, chociaż bywały wyjątki. W 2004 roku Superpuchar odbył się podczas starcia w ramach 1. Ligi Lech–Wisła Kraków lub w październiku, jak w 2021 roku mecz Legia–Cracovia nie odbył się w pierwotnym terminie z powodu zagrożenia epidemicznego. Często bywało też tak, że mistrz kraju, z powodu gry w eliminacjach Ligi Mistrzów decydował się na wystawienie rezerwowego składu.
W tym roku „zaszczyt” gry w tym meczu spadł na Jagiellonię i Wisłę. Problemem od razu stał się termin rozegrania tego starcia. Zwyczajowo powinno ono się odbyć na tydzień przed starem ligi na stadionie aktualnego mistrza. W tym roku mecz o Superpuchar powinien więc się odbyć w weekend 13-14 lipca. Jednak w tym samym terminie – dokładnie w niedzielę 14 lipca rozegrany będzie finał mistrzostw Europy.
PZPN długo nie potwierdzał ostatecznej daty rozegrania meczu. To mocno komplikowało przygotowania klubów do kolejnego sezonu. Zarówno Jagiellonia, jak i Wisła nie mogły czekać, więc rozpoczęły planowanie treningów i meczów sparingowych, bez potwierdzenia terminu przez federację.
W tym tygodniu PZPN postanowił, że mecz zostanie rozegrany 7 lipca. Na ten termin mocno miała naciskać Wisła, która chciała mieć trochę więcej wolnego czasu przed meczem eliminacji do Ligi Europy. Federacja wyznaczyła mecz na ten dzień, bez konsultacji z Jagiellonią. I to był duży błąd, ponieważ nie sprawdziła, że w tym terminie obiekt białostoczan jest zajęty – odbywa się wtedy Kongres Świadków Jehowy. Duma Podlasia nie może więc wtedy zorganizować starcia na własnym obiekcie.
Z pomocą chciała przyjść Wisła. Jarosław Królewski zaproponował, że mecz może odbyć się w Krakowie. Jednak władze klubu z Białegostoku od razu odrzuciły tę propozycję. Mecz o Superpuchar stanął więc pod dużym znakiem zapytania.
Wygląda jednak na to, że uda się ten problem rozwiązać. Jak informuje Sebastian Staszewski, PZPN się zreflektował i starcie odbędzie się w innym terminie. Na razie jednak data nie została ogłoszona, być może będzie to 13 lipca. Trzeba jednak czekać na potwierdzenie ze stronu PZPN-u.
źródło: kibice.net