Published on 10 grudnia, 2013 | by admin
Weekendowe relacje z trybun – Ekstraklasa/kolejka 19 i 20
W minionym tygodniu rozegrane zostały dwie kolejki ekstraklasy. Równo połowa spotkań rozegrana odbyła się bez udziału kibiców gości. Zdecydowanie lepiej było pod względem opraw meczowych. Wszystkie z użyciem pirotechniki. Jak widać gołym okiem, kary nakładane przez wojewodów nijak mają się do “poprawy bezpieczeństwa”.
Aby uniknąć kar w związku z paleniem piro na terenie stadionu, Ruch – nie pierwszy raz zresztą – odpalił race i sztuczne ognie zza ogrodzenia. Niestety “WDŚ” odbyły się bez udziału zabrzan. Oficjalnie sektor gości poszedł bowiem do remontu – akurat teraz, gdy zaczęły się mrozy, uznano, że koniecznie trzeba zmienić wylewkę betonową. Idealny moment!
“Niebiescy” pokazali się z dobrej strony, chociaż… no właśnie. Ich prezentacja szału robić nie może. Transparent – sporych rozmiarów, piro – odpalone (race zza płotu, z dachu pobliskiego budynku oraz sztuczne ognie “sylwestrowe” zza stadionu). Całości brakowało jakiegoś dodatkowego elementu, bo za taki trudno uznać słabiutką kartoniadę oraz skromne ilości flag na kiju. Ciekawszą prezentację w poprzedniej kolejce zaprezentował Górnik (“Idąc co dzień do roboty patrzą śmierci prosto w oczy”).
W minionym tygodniu na pierwszy plan wysuwają się jednak choreografie Legii i Lechii. Legioniści na wyjeździe do Trójmiasta zaprezentowali pasy materiału przedstawiające ultrasa przebierającego się przed odpaleniem pirotechniki z hasłem “Nie przebieramy w środkach”, flagi na kiju i piro. Lechiści z kolejną antykomunistyczną prezentacją, również z użyciem piro.
Najliczniejszy wyjazd zaliczyła Legia, ale 1000 osób w Gdańsku to wynik ograniczony liczbą przyznanych przez gdańszczan biletów. Nieźle jak na swoje możliwości pokazały się Korona w Gliwicach i Jagiellonia w dalekim Szczecinie. Lechiści na stadion Cracovii weszli tylko na moment, po czym cała grupa opuściła stadion, bowiem część oflagowania przyjezdnych nie spodobało się ochronie. Lech nie wykorzystał pełnej puli wejściówek w Kielcach, i to pomimo wsparcia ze strony KSZO.
Ekstraklasa – 20. kolejka:
Lechia Gdańsk 2-0 Legia Warszawa (1005).
Legioniści początkowo otrzymali tylko 750 wejściówek na ten wyjazd, a wszystko za sprawą zmniejszenia pojemności stadionu na mecz z Legią. Ostatecznie udało się “wytargować” 1000 sztuk, które rozeszły się w mgnieniu oka. Warszawiacy do Gdańska przyjechali specjalem, w sektorze gości wywiesili 13 flag, w tym 3 Olimpii. Na wyjście piłkarzy zaprezentowali pasy materiału tworzące postać warszawiaka przebierającego się przed odpaleniem pirotechniki oraz hasło “Nie przebieramy w środkach”. Całość uzupełniały flagi na kiju, race i ognie wrocławskie. Lechiści chwilę później zaprezentowali swoją choreografię – malowaną sektorówkę z hasłem “System upadł…”, transparent “Myślenie pozostało, lata mijają, a drzew wciąż za mało” oraz piro. Obie strony z przeciętnym dopingiem, nie brakowało również wzajemnych “uprzejmości”. Na trybunach pojawiło się tylko 8 tysięcy osób.
Piast Gliwice – Korona Kielce (315).
Koroniarze przyjechali do Gliwic w 315 osób i w sektorze gości wywiesili 7 flag. Po meczu ochrona próbowała złapać jedną osobę, która odpaliła petardę hukową. Młyn Piasta skromny, z większą liczbą flag zaprzyjaźnionego Bate Borysów. Gospodarze w czapkach mikołajowych.
Pogoń Szczecin 1-1 Jagiellonia Białystok (180).
Młyn Portowców liczył ok. 700 osób, a doping dla szczecinian był słaby. Jagiellonia na daleki wyjazd pojechała w 180 osób.
Cracovia 2-0 Zagłębie Lubin ().
Zagłębie w poniedziałek na wyjazd do Krakowa pojechało w dość skromnej grupie. Mecz obejrzało 6,5 tysiąca widzów.
Widzew Łódź – Śląsk Wrocław (-).
Widzew Łódź na meczu ze Śląskiem Wrocław – fot. widzewtomy.net Fani Widzewa, którym los klubu nie jest obojętny, odnieśli się do możliwości przejęcia RTS-u przez nowego właściciela. Pod adresem obecnego akcjonariusza klubu Sylwestra Cacka wywiesili transparenty: “Budujemy wielki Widzew!?” oraz “Cacek pora na decyzję! Ratujesz klub, czy kończysz misję?”. Na meczu obecnych było 150 fanów RTS-u z FC z Rawy Mazowieckiej i Białej Rawskiej, a także kilkudziesięciu fanów CSKA Moskwa.
Podbeskidzie Bielsko-Biała 0-0 Zawisza Bydgoszcz (-).
Słaba frekwencja na trybunach, kibiców gości brak.
Lech Poznań 2-0 Wisła Kraków (-).
Niewiele ponad 10 tysięcy osób obejrzało mecz z Wisłą przy Bułgarskiej. Młyn lechitów nie był tak liczny jak na poprzednich spotkaniach, zabrakło również przyjezdnych. Podczas poprzedniego spotkania po przejęciu przez lechitów jednej z flag “Białej Gwiazdy”, w sektorze gości doszło do awantur, co skutkowało właśnie zakazem wyjazdowym dla Wisły na kolejny mecz w Poznaniu.
Ruch Chorzów 2-1 Górnik Zabrze (-).
Na setnych derbach pomiędzy Ruchem a Górnikiem – ostatnio mocno na wyrost nazywanych Wielkimi Derbami Śląska (od czasu pojedynku obu drużyn na stadionie Śląskim) – zabrakło kibiców gości. Wszystko za sprawą planowanego remontu sektora, m.in. nowej wylewki betonu. Z pewnością prace akurat na koniec roku, przy ujemnych temperaturach, nie mogły poczekać do lata. Chorzowianie tymczasem przygotowali oprawę, nie pierwszy raz odpalając pirotechnikę zza stadionu. Trzeba przyznać, że niewiele obiektów w naszej ekstraklasie posiada jeszcze takie “możliwości”. Do prezentacji chorzowianie przygotowali zajmujący cały łuk transparent “To już setne derby jak Ruch Śląskiem włada. Tak było, jest i będzie nadal”. Ruch wywiesił do góry kołami 3 flagi ROW-u Rybnik, zdobyte 19 listopada. Na trybunach tego dnia zasiadło ok. 8300 widzów, czyli komplet, w tym Widzew (50) i Elana (30). Z innych atrakcji ultras należy odnotować także kartoniadkę i flagowisko oraz prezentację na cześć Gerarda Cieślika z hasłem “Legenda bez końca”.
Ekstraklasa – 19. kolejka:
Cracovia 2-1 Lechia Gdańsk (755).
Ponad 7 tysięcy kibiców obejrzało mecz z Lechią. “Pasy” z nie najgorszym dopingiem, bez oprawy. Sektor gości pozostał pusty. Lechiści wraz z zaprzyjaźnionymi wiślakami opuścili stadion na 30 minut przed rozpoczęciem spotkania, po tym jak ochrona nie chciała wpuścić flag Wisły oraz jednego płótna lechistów. Na wyjeździe było obecnych 250 fanów Lechii, 500 kibiców Wisły i 5 Śląska Wrocław.
Korona Kielce 1-0 Lech Poznań (480).
Fani Lecha przyjechali do Kielc w 380 osób, wspierani przez KSZO (100). W sektorze gości wywiesili płótno będące repliką wysłużonej flagi sprzed 20 lat – “Forever Lech”. Doping przyjezdnych stał na przeciętnym poziomie. Korona bez oprawy.
Śląsk Wrocław 1-1 Pogoń Szczecin (190).
Frekwencja na stadionie Śląska jest ostatnio fatalna. Niewiele ponad 4 tysiące kibiców na przeszło 40-tysięcznym obiekcie musi wyglądać żałośnie. Wrocławianie mimo to starali się prowadzić doping na miarę możliwości. Wywiesili także transparent nawiązujący do nagonki na fanów WKS-u ze strony “Wybiórczej”: “W gównie wyborczym prawdą jest tylko data, reszta to wymysły komunisty brata”. Pogoń przyjechała w 192 osoby, z kilkoma flagami.
Zawisza Bydgoszcz 6-0 Piast Gliwice (-).
Mecz rozegrano bez udziału publiczności, jako karę za spotkanie Zawiszy z Widzewem. Ponadto wojewoda zamknął sektor gości w Bydgoszczy na dwa kolejne mecze, przez co swoich drużyn nie będą mogli wspierać Lech i Lechia. Tymczasem po meczu z Widzewem, na którym kibic z Inowrocławia stracił oko, zupełnie przypadkiem niektórych nagrań z monitoringu nie da się odtworzyć.
Górnik Zabrze 3-2 Widzew Łódź (-).
Liczba widzów na meczach w Zabrzu od dłuższego czasu jest stała i wynosi 3 tysiące. Na spotkaniu z Widzewem, które w normalnych okolicznościach – przy otwartym sektorze gości – byłoby bardzo ciekawym pojedynkiem od strony kibolskiej, zabrzanie zaprezentowali oprawę. W ich młynie rozciągnięta została malowana sektorówka przedstawiająca górnika naprzeciwko śmierci. Całość dopełniały transparenty z hasłem “Idąc co dzień do roboty patrzą śmierci prosto w oczy”. Gdy sektorówka “zjechała”, odpalone zostały czarne świece dymne.
Jagiellonia Białystok 5-2 Wisła Kraków (-).
Kolejny mecz, na którym liczba widzów nie przekroczyła 3 tysięcy. Wiślacy przyjechali w 50 osób, ale na trybunach nie stanęli w jednej grupie.
Legia Warszawa 3-0 Ruch Chorzów (-).
Decyzją wojewody mazowieckiego mecz przy Łazienkowskiej rozegrany został bez publiczności, a oficjalną przyczyną było odpalenie rac na meczu z Pogonią oraz duże prawdopodobieństwo – według policji i wojewody – odpalenia pirotechniki także podczas spotkania z Ruchem. Chorzowianie musieli odwołać planowany wyjazd. Przed rozpoczęciem spotkania prezes Legii Bogusław Leśnodorski zorganizował konferencję prasową, na której odniósł się do decyzji wojewody.
Zagłębie Lubin – Podbeskidzie Bielsko-Biała (0).
Na stadionie niewiele ponad 3 tysiące kibiców. Fanów z Bielska brak. Lubinianie po ostatnich atakach na swoich piłkarzy nie mają najlepszej prasy, a ich “środki przekazu” zostały skrytykowane przez trenera Lenczyka.
Inne dyscypliny:
Koszykówka: Turów Zgorzelec – Śląsk Wrocław ().
Gospodarzy w młynie 50. Zaprezentowali transparenty z hasłem “Wrócił Śląsk, prawdziwe wróciły derby”. Śląsk przyjechał na mecz w przerwie i prowadził niezły doping.
Wyjazd tygodnia: 1005 fanów Legii w Gdańsku
Oprawa tygodnia: Choreografie Legii w Gdańsku i Lechii na meczu z Legią
Źródło: legionisci.com