Kibolskie Turnieje

16 Lutego przeszedł do historii kolejny turniej kibiców Ruchu Radzionków. Była to już czwarta odsłona tego typu imprezy w naszych szeregach, jednak tym razem było wyjątkowo trudno i wiele przeszkód stanęło na naszej drodze w organizacji turnieju, nawet był moment, że wszystko miało być odwołane.
Na szczęście dopięliśmy swego i wszyscy spotkaliśmy się kolejny raz, aby rywalizować o najwyższe miejsca …

Główną przeszkodą zdecydowanie i raczej tradycyjnie było już miejsce rozegrania turnieju.
O ile w pierwszych edycjach bez problemu mogliśmy wynająć halę w Radzionkowie, tak teraz jest to nie możliwe.
Nastała jakaś dziwna moda i od rana do wieczora prywatne osoby grają w siatkówkę, koszykówkę czy śmiesznego badmintona.
Nie ma miejsca dla kibiców i uwaga – piłkarzy naszej drużyny!
Miasto na każdym roku lansuje się, że jest miastem sportu, a drużyna Ruchu Radzionków w okresie przygotowawczym musi trenować na hali w Mysłowicach, bo w Radzionkowie również nie ma miejsca dla nich.
Jest to żenująca sytuacja, bo dobrze wiemy, że wszędzie z góry zarezerwowana jest hala w okresie przygotowawczym dla drużyn piłkarskich, bo w końcu to tylko 2-3 miesiące, tylko nie w Radzionkowie, gdzie wszystko jest na odwrót, no ale zostawmy już ten temat i przejdźmy do samego turnieju.
W tym roku wystartowało 8 zespołów i nastąpiła jedna zmiana, ponieważ swojego składu nie wystawiło osiedle Zawadzkie przez kontuzje zawodników, jednak za nich wskoczył nasz fan club z Tarnowskich Gór, który zadebiutował na turnieju i mimo ostatniego miejsca i tak należą się dla nich brawa.
Rywalizowano nie tylko w piłkę nożną, ale również w przeciąganiu liny co jest kolejną nowością, bo nigdy wcześniej nie było okazji, aby sprawdzić kto jest najsilniejszy.
Mecze odbywały się w dwóch grupach, dwa razy po pięć minut.
Przed każdym meczem również w swoich grupach drużyny przeciągały linę.
Po wylosowaniu grup najciekawiej zapowiadała się rywalizacja w grupie „A” w której znalazło się Sójcze, Vitor, Świerklaniec oraz Tarnowskie Góry. Trzy pierwsze drużyny to niewątpliwie czołówka wszystkich turniejów.
Natomiast w grupie „B” oprócz Młodej Wiary reszta ekip to dzielnice Radzionkowa, czyli Górka, Centrum i Stary Koniec.
Rywalizacja jak i zaangażowanie kibiców stało na wysokim poziomie dlatego nie jeden mecz był bardzo zacięty ale również zdarzały się bardzo wysokie wyniki chociażby niespodziewana przegrana Młodej Wiary aż 0:7 z Starym Końcem.
W grupie „A” największą niespodzianką była postawa Vitoru, zaś w grupie „B” czarnym koniem okazał się Stary Koniec, który dotychczas plasował się raczej na niższych pozycjach.
W przeciąganiu liny równych sobie nie miała ekipa Górki, która najpierw zdobyła komplet punktów w swojej grupie, a następnie w finale pokonała chłopaków z Sójczego i tym sposobem zostali najsilniejszą drużyną – gratulacje!
Piłkarsko najciekawiej było już w półfinałach, gdzie rozegrano dwa zacięte mecze.
W pierwszym Vitor pokonał Młodą Wiarę tylko 1:0, a w drugim meczu Sójcze po walce do samego końca wygrało z Starym Końcem 3:2, tak więc finał został zdominowany przez bytomskie dzielnice.
Jeszcze w walce o 3 miejsce Stary Koniec pokonał aż 4:1 Młodą Wiarę i tak samo wysokim wynikiem zakończył się wielki finał w którym Vitor rozgromił ekipę Sójczego 3:0 i tym samym Vitorrianie pierwszy raz zdobywają 1 miejsce, natomiast Sójcze już kolejny raz musi zadowolić się 2 miejscem.