Published on 27 grudnia, 2016 | by admin
Podsumowanie roku od Nieznanych Sprawców
Drodzy Kibice! Wiadomo, że koniec roku, to jak tradycja nakazuje czas przeróżnych podsumowań. Jeśli chodzi o NaS nie może zabraknąć, tego co kibice lubią najbardziej, czyli ilości odpalonej pirotechniki. Paliliśmy, jak to z nami bywa, cały rok, na meczach historycznych, ale i tych, najzwyczajniej zwykłych. Wiele się nie zmieniło, oprócz tego, że odpalane przez nas w tym roku race, weszły na salony i płonęły na Lidze Mistrzów 😉
Za nami też, jak wielu uważa, NaSz najlepszy “pokaz pirotechniczny” – czyli gęste chmury, czarnego dymu, na oczach setek oficjeli oraz tysięcy psów, którzy zagryzając, brudne wąsy zastanawiali się, skąd to się wzięło i czemu znowu im się nie udało.
Warto też pamiętać o zamaskowanych postaciach, na dachu naszego stadionu podczas świętowania kolejnego tytuły mistrza Polski, oraz dawno niewidzianych racach odpalanych po bramkach pieczętujących owo mistrzostwo.
Było też i piro za granicą na nowoczesnych, szklanych stadionach, było na paskudnym sektorze w Poznaniu i na koniec rundy we Wrocławiu, pomimo debilnych pomysłów zarządu miejscowego klubu do spółki z błyskotliwymi policjantami.
Kolejny rok w tej kwestii, staraliśmy się robić swoje, wszem wobec oznajmiać całemu światu, że póki istnieje grupa Nieznani Sprawcy, kibice Legii Warszawa będą w imię szeroko rozumianej wolności odpalać zakazane środki pirotechniczne.
Liczby to tylko liczby, więc traktujemy je oczywiście w ramach ciekawostki, a zestawienie wygląda następująco:
1100 rac
1750 stroboskopów
1200 ogni wrocławski
600 świec
Źródło: Nieznani Sprawcy