Published on 15 sierpnia, 2017 | by admin
PP: Zagłębie Sosnowiec – Korona Kielce 10.08.2017
Relacja Korony Kielce:
W dniu losowania par w rozgrywkach Pucharu Polski nasze serca zaczęły bić mocniej… Już kiedy obok naszego klubu pojawił się herb Zagłębia, wiedzieliśmy, że to nie będzie zwykły mecz! Tym bardziej, że ostatnia nasza konfrontacja na ich terenie miała miejsce ponad 10 lat temu! Specjalnej mobilizacji na ten wyjazd nie trzeba było robić – wystarczył jeden dzień zapisów. Spod stadionu wyruszamy trzema autokarami i kilkunastoma autami.
Do Sosnowca dojeżdżamy z pierwszym gwizdkiem sędziego. Pierwsze wrażanie? Czas jakby się tam zatrzymał. Bardzo wolne wpuszczanie przez jeden kołowrotek sprawił, że ostatnie osoby pojawiły się w klatce w drugiej połowie meczu. Wywieszamy 3 flagi: „Ś.P. Małpa”, „1973” oraz „Scyzory” i rozpoczynamy swój doping od głośnego „Jeeesteśmy zaawsze tam”. Tego dnia na stadionie Ludowym w Sosnowcu stawiamy się w sektorze gości w liczbie 263 Scyzorów, wspierani przez dwunastoosobową grupę kibiców Spartaka Trnava. Dzięki! Zaraz po tym gospodarze wywieszają do góry kołami i palą naszą fanę „Osiedle Bukówka Korona Kielce”, którą zdobyli kilka lat temu w trakcie turnieju. Na boisku w trakcie regulaminowego czasu gry był remis 0:0, także o awansie jednej z drużyn musiała zadecydować dogrywka. W niej główną rolę odegrała pogoda, którą lepiej wykorzystali żółto- czerwoni strzelając dwie bramki, tracąc tylko jedną. Ze względu na ulewny deszcz, burzę i grad mecz został przerwany na 15 min. W tym czasie u nas na sektorze najlepszy doping podczas, którego zdejmujemy koszulki. Warto dodać, że klatka w Sosnowcu nie ma żadnego zadaszenia.
Po meczu długie oczekiwanie na wyjście i pokaz sił policji ze Śląska. Przedłużające się kontrole, filmowanie, zamykanie stacji benzynowych, a nawet utrudnienia w przekazaniu wody przez piłkarzy to tylko kilka przykładów działań mundurowych. Mimo, że mecz pod względem kibicowskim musimy uznać za porażkę- był to jednak specyficzny wyjazd i prawdziwa lekcja dla tych, którzy nie mieli okazji być na wyjeździe za „starych czasów”.
relacja: mks-korona-kielce.pl