Published on 26 listopada, 2017 | by admin
Porachunki łódzkich kibiców?
25 listopada około godziny 7 zamaskowani napastnicy zaatakowali na ulicy Łagiewnickiej w Łodzi samochód marki mercedes. Dziennikarze sugerują, że nietypowy “wypadek” to porachunki kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego oraz Widzewa.
Ze wstępnych ustaleń policji wiadomo bardzo niewiele na temat sobotniego zdarzenia. Na miejscu użyte zostały kije, pałki, siekiera oraz prawdopodobnie race. Sprawdzane są wszystkie napływające informacje o tym zdarzeniu.
“Ulicą Łagiewnicką od strony ulicy Zgierskiej jechał mercedes. Wiadomo, że na ulicy Strumykowej w zaparkowanym samochodzie (hyundai sonata) czekali napastnicy. Inni jechali zielonym nissanem primerą również ulicą Łagiewnicką. Prawdopodobnie wjechali pod prąd z ulicy Strumykowej w lewo. Wiadomo, że był jeszcze jeden samochód z napastnikami, ten stał na Łagiewnickiej, ale bardziej na południe. Gdy mercedes dojeżdżał do ulicy Strumykowej uderzył w niego nissan, próbując zepchnąć auto z drogi. Wówczas ze Strumykowej wyjechał hyundai blokując przejazd ulicą Łagiewnicką” – relacjonuje Dziennik Łódzki.
Z pojazdów wysiedli zamaskowani mężczyźni i rozpoczęła się bójka z użyciem kijów i pałek. Jeden z mężczyzn uderzył także siekierą w samochód – na tyle mocno, że złamał się trzonek. Prawdopodobnie ktoś wrzucił do nissana odpaloną racę, przez co auto stanęło w ogniu.
“Z relacji osób postronnych wynika, że wokół pojazdów biegało ok. 10 mężczyzn. Wiadomo, że dwóch trafiło do szpitala w Łagiewnikach z poparzeniami. Zostały wystawione przy nich policyjne posterunki. Policjanci szukają pozostałych uczestników zdarzenia” – czytamy w DŁ. Jeden z poszkodowanych wypisał się już ze szpitala na własną prośbę.
– Wyjaśniamy szczegółowo okoliczności tego zdarzenia. Wszystkich ewentualnych świadków prosimy o kontakt z numerem alarmowym 997 lub z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Łodzi – mówi nadkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
źródło: kibice.net