Published on 26 czerwca, 2013 | by admin
“Gdy Edward Potok mówi, że ŁKS może grać w III lidze, to żal mi kibiców, bo…”
– PZPN i tak zrobił wielki ukłon wobec Łódzkiego Klubu Sportowego, bo rozgrywki powinien zaczynać od B klasy, a może zacząć od okręgówki – mówi w wywiadzie dla “Przeglądu Sportowego” Zbigniew Boniek.
W ubiegłym tygodniu zarząd PZPN unormował przepisy dotyczące zgłaszania nowych klubów do rozgrywek prowadzonych przez Związek. W myśl przyjętej uchwały nowo powstałe kluby, czyli takie, które dopiero co wchodzą w struktury PZPN, mogą rozpocząć rozgrywki co najwyżej od przedostatniej klasy rozgrywkowej w danym Okręgowym Związku Piłki Nożnej. Najprawdopodobniej ucierpi na tym odradzający się ŁKS, który po przyjęciu uchwały przez Łódzki Związek Piłki Nożnej był niemal pewny, że w nowym sezonie zagra w trzeciej lidze. Takie nadzieje od początku rozbudzał też Edward Potok, prezes ŁZPN.
We wtorkowym obszernym wywiadzie dla “Przeglądu Sportowego” Zbigniew Boniek porusza m.in. sposób, w jaki licencje załatwiano kiedyś, a jak będzie to wyglądać za jego rządów. – Na pewno nie pozwolę, żeby ktoś przymykał oko na przestrzeganie prawa. Ja w to nie gram, choć widzę, że grają inni. Gdy widzę, że Edward Potok mówi, że ŁKS może zagrać w trzeciej lidze, to żal mi tylko kibiców ŁKS, bo ktoś w zupełnie nieodpowiedzialny sposób robi im nadzieję. PZPN i tak zrobił wielki ukłon wobec Łódzkiego Klubu Sportowego, bo rozgrywki powinien zaczynać od B klasy, a może zacząć od okręgówki – mówi Boniek.
I dodaje: – Tak samo jest z awanturą z rezerwami niektórych ekstraklasowych klubów, którym nie podoba się, do jakiej klasy rozgrywkowej zostali przyporządkowani. Wszystko opiera się na przepisach i regulaminach, nie będziemy ich naginać tylko dlatego, by się komuś przypodobać, choć wtedy pewnie rządziłoby się łatwiej i przyjemniej.
źródło: sport.pl