Published on 14 października, 2014 | by admin
Kibice przejmą stery w Polonii. “Czarne Koszule” wrócą do elity?
Czy Polonii Warszawa uda się wrócić do świetności? “Czarne Koszule” na razie grają w niższych ligach, atmosfera w klubie nie jest najlepsza, a frekwencja na trybunach nie dopisuje. Jest jednak szansa na zmiany – drużyną mają zarządzać jej fani.
“Za trzeciej ligi smak” – te słowa z hymnu kibiców Polonii najlepiej oddają aktualną sytuację klubu z Konwiktorskiej 6. W ubiegłym sezonie piłkarzom “Czarnych Koszul” udało się awansować z IV do III ligi, ale na tym szczeblu rozgrywek nie radzą sobie najlepiej. Do tego w piątek Polonia przegrała derby Warszawy z rezerwami Legii 1:2.
“Czarne Koszule” przegrywały już 0:2 po golach Arkadiusza Piecha i Mateusza Szwocha. Strzeliły kontaktowego gola w drugiej połowie, autorstwa Piotra Agustyniaka, ale nie udało im się już zmienić wyniku meczu. Legia II uciekła “Czarnym Koszulom” w tabeli na dystans czterech punktów.
Problemy zaczęły się przed dwoma laty.
Pogrążona w kryzysie i długach drużyna nie dostała licencji na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej w sezonie 2013/2014.
Kibice już wtedy próbowali ratować drużynę, spłacając jej długi. Jednak woli współpracy nie wykazywał ówczesny właściciel Polonii, Ireneusz Król. Klub nie przystąpił do rozgrywek ekstraklasy. Za odbudowę Polonii odpowiadało Stowarzyszenie KS Polonia Warszawa, w oparciu o MKS Polonia, czyli młodzieżową sekcję z Konwiktorskiej (stowarzyszenie nie mogło zgłosić drużyny, ponieważ nie jest członkiem Polskiego Związku Piłki Nożnej).
Długo trwały negocjacje na temat tego, czy Polonia powinna rozpocząć rozgrywki od okręgówki, czy od IV ligi. W końcu w lipcu ubiegłego roku stanowisko w tej sprawie zajął PZPN i pozwolił odbudowanej Polonii na występy w IV lidze.
W sezonie 2013/2014 drużyna pod wodzą Piotra Dziewickiego w pięknym stylu – z bilansem 25 zwycięstw, 5 remisów, 4 porażek – wywalczyła awans do trzeciej ligi. W sierpniu 2014 jeszcze przed startem rozgrywek, z drużyną pożegnał się Dziewicki. W klubie tłumaczono, że zbyt często dochodziło do tarć między trenerem a zarządem. Kibice bronili ulubionego trenera. Grożono nawet bojkotem meczów, jednak okazało się, że część zasłużonych dla Polonii grup kibicowskich nie akceptowała protestu.
Ostatecznie drużyna przystąpiła do rozgrywek w trzeciej lidze pod wodzą Piotra Szczechowicza.
Afera z Dziewickim wpłynęła na kiepski klimat w klubie i odbiła się na frekwencji na trybunach. – W zeszłym roku, za pośrednictwem stowarzyszenia udało nam się sprzedać blisko 1000 karnetów, a na pierwszy mecz w czwartej lidzie przyszło 5 tysięcy kibiców – mówi Marcin Połeć, rzecznik Stowarzyszenia Przyjaciół Czarnych Koszul Wielka Polonia i dodaje: – W tym roku MKS sam, z pominięciem społeczności, podjął się próby dystrybucji karnetowej i organizowania działań promocyjnych, co zakończyło się niepowodzeniem.
Na pierwszy mecz w trzeciej lidzie na trybunach stadionu przy Konwiktorskiej 6 zasiadło zaledwie 1128 osób. Była to do tej pory najwyższa frekwencja w tym sezonie, nawet na małe derby Warszawy z Ursusem przyszło tylko 800 osób. – Frekwencja na meczach przy Konwiktorskiej spadła o połowę – przyznaje Kamil Majewski, przedstawiciel MKS-u.
Taka sytuacja wymagała podjęcia zdecydowanych kroków.
Jeszcze we wrześniu odbyło się spotkanie władz MKS-u i środowisk kibicowskich, w obecności zasłużonych działaczy Polonii, na czele z Jerzym Piekarzewskim i Jerzym Engelem. Udało się wypracować porozumienie, które powinno uporządkować wszystkie formalności związane z funkcjonowaniem klubu.
– Stowarzyszenie partycypuje w finansowaniu pierwszej drużyny, a w zamian uzyskuje możliwość wprowadzenia do MKS przedstawiciela na prawach pełnomocnika z możliwością kontrolowania dokumentów finansowych dotyczących drużyny seniorów – tłumaczy Połeć z Wielkiej Polonii.
Co miesiąc kibice mają przekazywać na konto klubu 10 tysięcy złotych na działanie Polonii. – Mamy blisko tysiąc członków, więc ze zbiórką pieniędzy nie powinno być problemu – zapewnia Połeć. MKS będzie przygotowywał zestawienia wszystkich wydatków i przychodów dotyczących drużyny seniorów. – Wielka Polonia będzie miała jasny komunikat: tyle potrzeba, tyle zorganizował MKS, a tyle brakuje – tłumaczy Majewski.
Dzięki porozumieniu, także kibice wybrali nowego kierownika drużyny. Będzie nim Krzysztof Węgier, pracujący w Polonii już od 2009 roku. Zgodnie z porozumieniem, powołana spółka akcyjna w styczniu ma przejąć sztab trenerski drużyny, a czerwcu także piłkarzy.
– Jeszcze nigdy społeczność nie miała takich narzędzi kontroli klubu. Osoba kierownika drużyny daje nam również pole do działania, m.in. przy organizacji imprez meczowych – mówi Marcin Połeć i dodaje: – Spółka akcyjna w przyszłości przejmie całą sekcję piłkarską MKS (juniorzy, seniorzy, licencja ligowa).
Bez zgody społeczności nie będzie można zmieniać herbu, nazwy czy siedziby klubu. Widać, że wyciągnięto wnioski po wcześniejszych próbach Ireneusza Króla przeniesienia licencji Polonii do Katowic. MKS także skorzysta na porozumieniu. – Na pewno potrzebne jest nam wsparcie finansowe od Wielkiej Polonii. Na pewno będzie to też przyczółek do przywrócenia atmosfery i frekwencji na trybunach podczas meczów przy Konwiktorskiej 6 – wylicza Kamil Majewski.
źródło: tvnwarszawa.tvn24.pl