Aktualności

Published on 6 marca, 2014 | by admin

Kiedy przetarg na budowę stadionu dla Widzewa? Dyrektor z UMŁ odpowiada

– W połowie miesiąca ogłaszamy przetarg na budowę stadionu – deklaruje w rozmowie z portalem widzewtomy.net Małgorzata Belta, dyrektor biura ds. inwestycji.

Od dobrych kilku tygodni przy al. Piłsudskiego czekają na ogłoszenie przez magistrat przetargu na zaprojektowanie i budowę stadionu dla Widzewa. W jednym z niedawnych wywiadów Belta opowiadała, że dojdzie do tego jeszcze w lutym, ale tak się nie stało. W rozmowie z portalem widzewtomy.net dyrektor biura ds. inwestycji tłumaczy, że opóźnienie wynikało z oczekiwania na zebranie się komitetu sterującego, do czego doszło później, niż zakładano. – W zeszły czwartek, tj. 27 lutego, odbyło się posiedzenie Komisji Przetargowej, łącznej z udziałem Zarządu Dróg i Transportu i naszym. Teraz ZDiT musi skończyć swoje zadanie i będziemy mogli podpisać umowę pomiędzy obiema komórkami. Trwają ostatnie szlify nad tą umową, nad którą czuwają radcy prawni. […] Do końca tygodnia będzie umowa, w poniedziałek ją sczytamy i pójdzie ona do zatwierdzenia. W połowie miesiąca ogłaszamy przetarg – deklaruje Belta.

Pytana o to, co stanie się, gdy żadna firma nie zgłosi się do przetargu, odpowiada: – Wtedy będziemy się martwić. Być może będziemy zmuszeni rozpisać przetarg raz jeszcze. Nie uważam jednak, żeby istniało takie zagrożenie.

Belta opowiada też, co stałoby się w przypadku, gdyby wybrany wykonawca zbudował stadion nie z czterema, lecz z trzema trybunami. – Jeśli wykonawca nie wybuduje kompletnego obiektu i zostanie on oddany w formie trzech trybun, to późniejsze dobudowanie czwartej będzie wymagało już dodatkowego, nowego przetargu. Cały czas będziemy jednak szukać środków, aby takiej potrzeby nie było – twierdzi.

I dodaje: – Trzymajmy kciuki za powodzenie przetargu. Jeśli nic złego się nie wydarzy, to w czerwcu, lipcu powinniśmy już wiedzieć, kto zaprojektuje i wybuduje stadion.

Źródło: sport.pl

Tags: ,


About the Author



Back to Top ↑

frivfrivfriv