Koniec mistrzostw
W meczu kończącym rywalizację w grupie E mistrzostw Europy reprezentacja Polski przegrała 2-3 (0-1) w Sankt Petersburgu z reprezentacją Szwecji i odpadła z turnieju. Dwie bramki dla naszych rywali zdobył Emil Forsberg, a w doliczonym czasie gry strzelił Viktor Claesson. Dla “biało-czerwonych” do bramki trafiał Robert Lewandowski.
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla reprezentacji Polski. Już w 2. minucie Kamil Glik zatrzymał przed polem karnym Alexandra Isaka, ale do piłki natychmiast dopadł Emil Forsberg. Przy próbie wybicia Kamil Jóźwiak nie trafił w futbolówkę i lewy pomocnik reprezentacji Szwecji płaskim strzałem dał prowadzenie swojej drużynie.
Polacy powinni prowadzić nieco ponad kwadrans później. Z rzutu rożnego Piotr Zieliński dośrodkował prosto na głowę Roberta Lewandowskiego, a nasz napastnik po koźle uderzył w poprzeczkę. Lewandowski dopadł jeszcze do piłki, aby dobić swój strzał, jednak znów głową strzelił w poprzeczkę i po dużym zamieszaniu Szwedzi wyjaśnili akcję. Już w doliczonym czasie pierwszej połowy Zieliński zdecydował się na strzał sprzed pola karnego i Robin Olsen strącił futbolówkę nad bramkę.
Druga połowa rozpoczęła się tak samo jako zakończyła pierwsza – w 47. minucie Zieliński znów zdecydował się na strzał z dystansu, a Olsen odbił strzał pomocnika Napoli do góry. Chwilę potem po kontrze spróbowali odpowiedzieć Szwedzi. Robin Quaison poszukał sobie miejsca, jego strzał dobrze obronił Wojciech Szczęsny i dobitkę Forsberga zablokował Bartosz Bereszyński. Po stronie polskiej kolejnego strzału zza “szesnastki” spróbował tym razem Grzegorz Krychowiak, jednak ponownie świetną interwencją popisał się bramkarz.
Po niecałej godzinie gry szybką wymianę ciosów rozpoczęła reprezentacja Szwecji. Wprowadzony kilka minut wcześniej Dejan Kulusevski ruszył prawym skrzydłem, zszedł do środka i już przed polem karnym oddał piłkę Forsbergowi, który mocnym strzałem podwyższył prowadzenie. Chwilę później Szwedzi ruszyli z groźną kontrą, jednak Polacy przerwali ją i natychmiast zagrali daleko do Roberta Lewandowskiego. Ten z lewej strony pola karnego technicznie przymierzył przy dalszym słupku, dając nam bramkę kontaktową.
W 65. minucie Zieliński zagrał pod bramkę do wprowadzonego wcześniej Jakuba Świerczoka, a napastnik Piasta Gliwice trafił ze spokojem do siatki. Niestety asystent sędziego zasygnalizował spalonego. Niecałe dwadzieścia minut potem na lewej stronie Przemysław Frankowski wrzucił w stronę Lewandowskiego, defensorzy minęli się z piłką i nasz snajper ze spokojem wykończył, doprowadzając do remisu. W 89. minucie z kolei Lewandowski zagrał w stronę bramki, a Olsen interweniował niepewnie i sparował do boku. Już w doliczonym czasie gry Viktor Claesson z lewej strony pola karnego płaskim strzałem nad interweniującym Szczęsnym dał swojemu zespołowi zwycięstwo.
23 czerwca 2021, 18:00 – Sankt Petersburg (Gazprom Ariena)
Szwecja 3-2 Polska
Emil Forsberg 2, 59, Viktor Claesson 90 – Robert Lewandowski 61, 84
Szwecja: 1. Robin Olsen – 2. Mikael Lustig (68, 16. Emil Krafth), 3. Victor Lindelöf, 24. Marcus Danielson, 6. Ludwig Augustinsson – 7. Sebastian Larsson, 20. Kristoffer Olsson, 8. Albin Ekdal, 10. Emil Forsberg (77, 17. Viktor Claesson) – 22. Robin Quaison (55, 21. Dejan Kulusevski), 11. Alexander Isak (68, 9. Marcus Berg).
Polska: 1. Wojciech Szczęsny – 18. Bartosz Bereszyński, 15. Kamil Glik, 5. Jan Bednarek – 21. Kamil Jóźwiak (61, 24. Jakub Świerczok), 10. Grzegorz Krychowiak (78, 17. Przemysław Płacheta), 14. Mateusz Klich (73, 6. Kacper Kozłowski), 20. Piotr Zieliński, 26. Tymoteusz Puchacz (46, 19. Przemysław Frankowski) – 11. Karol Świderski, 9. Robert Lewandowski.
żółte kartki: Danielson – Krychowiak, Glik.
sędziował: Michael Oliver (Anglia).
widzów: 14 252.
źródło: 90minut.pl
Related Posts
Nie tylko Polacy szczęśliwi z awansu →
eME: Finlandia potencjalnym rywalem Polski →
eME 2024: Podział na koszyki przed losowaniem →
