Lechia Gdańsk będzie miała nowego właściciela?
Permanentny pożar w Lechii to codzienność niestety dla fanów klubu z Gdańska. W głównej mierze za chaos w klubie odpowiada Paolo Urfer. Być może jednak już za niedługo prezes odejdzie z Lechii. Na horyzoncie miał się pojawić nowy podmiot, który miałby zainwestować w klub z Trójmiasta.
Zmiana właścicielska w Lechii, która nastąpiła w 2023 roku, okazała się przejściem z deszczu pod rynnę. Klub z rąk Adama Mandziary trafił w ręce funduszu Mada Global, którego przedstawicielem jest Paolo Urfer. Pod nowymi rządami klub ma wielkie problemy. Już dwa razy była zawieszana licencja Lechii, ostatecznie sprawy udało się jednak prostować.
Pojawia się wiele głosów sprzeciwu w sprawie sposobu działania klubu z Trójmiasta. Wczoraj gdańszczanie się uratowali, lecz stało się to za sprawą pomocy Ekstraklasy. Spółka zarządzająca rozgrywkami udzieliła pożyczki na spłatę bieżących zobowiązań. Tym samym Lechia może występować w Ekstraklasie, a spółka organizująca rywalizację uniknęła kar ze strony Canal+.
Tym razem udało się ugasić pożar wokół Lechii. Głos w tej sprawie zabrał nawet Paolo Urfer. Uratowanie licencji przypisał ciężkiej pracy administracyjnej i podziękował wszystkim zaangażowanym w to, że wokół klubu pojawiła się pozytywna atmosfera. Te słowa wydają się jednak dalekie od rzeczywistości.
Wygląda na to, że klub pod wodzą Urfera nie wypłynie na szerokie wody. Rozwiązaniem tej sytuacji może być zmiana właściciela. Więcej na ten temat zdradził dziennikarz portalu „iGol” – Piotr Potępa. Reporter podczas programu na kanale „meczyki” zdradził, że jest inwestor, który jest zainteresowany klubem.
Lechię miałaby przejąć grupa z USA. W jej skład mają wchodzić podmioty ze Stanów oraz Wielkiej Brytanii. Na czele tej grupy ma stać mająca polskie pochodzenie – Kinga Strogoff. To jednak na razie spekulacje. Do konkretów jest daleko, więc klub nadal pozostaje w rękach Paolo Urfera.
źródło: kibice.net
Related Posts
Kobiety: Reprezentacja Polski będzie rozgrywała domowe mecze w Gdańsku →
Lechia bez licencji na PKO Ekstraklasę →
Był rekord frekwencji Ekstraklasy, będzie też 1. Ligi! →
