Published on 9 grudnia, 2013 | by admin
Legia walczy o kibiców
Decyzja wojewody mazowieckiego o zamknięciu trybun na mecz Legii z Ruchem kosztowała stołeczny klub kilkaset tysięcy złotych. Już wcześniej mistrzowie Polski mieli jednak poważny problem z frekwencją. Zarząd klubu stara się zmienić niekorzystną tendencję
W tym sezonie 31-tysięczny stadion nie zapełnił się ani razu. Co ciekawe, bardzo mizernym zainteresowaniem cieszyły się występy legionistów w europejskich pucharach. Po nieudanej próbie awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów kibice odpuścili rozgrywki Ligi Europy.
Główny wpływ na spadek frekwencji miały z pewnością wysokie ceny biletów i pasmo porażek Legii w LE. Na ostatnim meczu z Lazio Rzym, rywalem w teorii najbardziej atrakcyjnym, przy Łazienkowskiej pojawiło się ok. 12 tysięcy widzów.
Podczas spotkań ekstraklasy średnia widzów jest o kilka tysięcy wyższa. Do ideału jest jednak daleko. Dlatego też władze klubu próbują zachęcić fanów kolejnymi promocjami. Przed ligowym meczem z Pogonią wejściówki na każdy z sektorów (poza VIP) kosztowały 33 zł. Od razu przełożyło się to na rekord frekwencji – spotkanie obejrzało na żywo ponad 22 tysiące kibiców.
Przed najbliższym starciem z Cracovią zarząd Legii postanowił docenić stałych bywalców stadionu przy Łazienkowskiej. Pierwszych 2014 posiadaczy karnetów, którzy zgłoszą się do klubu, może zaprosić jedną osobę na mecz za darmo.
– Idą święta i to jest gest w kierunku naszych najwierniejszych kibiców, którym zawdzięczamy wyjątkową atmosferę przy Łazienkowskiej. Zawsze chcielibyśmy grać przy pełnych trybunach, ponieważ piłka nożna bez kibiców nie ma sensu – mówi prezes Legii Bogusław Leśnodorski.
źródło: sport.fakt.pl