Published on 22 sierpnia, 2013 | by admin
Policja zatrzymała kibiców w Bełchatowie
Ostatni kibice, którzy obserwowali środowy mecz pierwszej ligi PGE GKS Bełchatów – GKS Katowice dopiero przed północą będą mogli opuścić stadion. Każdego kibica z trybuny południowej oraz sektora dla fanów gości legitymują policjanci.
W trakcie spotkania na tych właśnie sektorach zapalono świetlne race oraz świece dymne. Używanie pirotechniki na stadionach jest zabronione przez prawo.
Reklama: Kibic zakupił broń! Legalnie… – Zobacz jaką wybrał!
Gdy kibice chcieli wyjść po meczu, okazało się, że policja… zablokowała wyjścia.
Po kilkudziesięciu minutach zaczęto pojedynczo wypuszczać kibiców, ale każdy z nich jest filmowany i spisywany.
– Otrzymaliśmy informację, że policja zdecydowała się na taką akcję. Oczywiście udostępniliśmy stróżom prawa pełen zapis z monitoringu – mówi Michał Antczak, rzecznik prasowy GKS.
Kibice bardzo nerwowo reagowali na zamknięcie bram.
– Na godzinę 21 idę do pracy. Wypisze mi pan zaświadczenie? – pytał policjantów jeden z fanów. Inny zwracał uwagę, że ograniczanie wolności bez przyczyny jest bezprawne.
– W tej chwili na szczęście nasi kibice zachowują się spokojnie i oczywiście poddają się całej procedurze – zaznaczył Antczak.
Bełchatowski klub prawdopodobnie w czwartek wyda specjalne oświadczenie w tej sprawie. – Jest nam przykro, że kibice, po tak efektownym zwycięstwie i wielkiej radości, musieli przeżyć tak niekomfortową sytuację. Klub nie miał na to żadnego wpływu, a dowodzenie całą akcją należy do policji. Przykre jest też to, że race zapaliło kilka osób, a cierpią wszyscy kibice, którzy siedzieli akurat na tych dwóch trybunach – wyjaśnił rzecznik bełchatowskiego klubu.
Źródło: dzienniklodzki.pl