Published on 13 stycznia, 2025 | by admin
Szykuje się zmiana prezesa PZPN-u?
Rok 2025 może być naznaczony dużą zmianą w polskiej piłce. Już za około pół roku dojdzie do wyborów prezesa PZPN. Długo wydawało się, że Cezary Kulesza jest największym faworytem do zwycięstwa, jednak pojawiają się kandydaci, którzy mogą zagrozić aktualnemu sternikowi federacji.
Już od 2021 roku Cezary Kulesza stoi na czele PZPN-u. Na tym stanowisku zastąpił Zbigniewa Bońka, który po dwóch kadencjach musiał odejść ze stanowiska. Były prezes Jagiellonii Białystok pokonał w walce Marka Koźmińskiego, który wcześniej współpracował z Bońkiem. Wtedy zwycięstwo Kuleszy było bezdyskusyjne. Wybory, które odbędą w sierpniu, mogą dostarczyć wielu emocji.
Cezary Kulesza na pewno będzie chciał się ubiegać o reelekcję. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że jego zwycięstwo jest pewne. Jednak pojawiają się informacje, które mogą sprawić, że aktualny prezes PZPN-u będzie musiał się mocno natrudzić, żeby przekonać do siebie wybierających. Szczególnie, że pojawiają się kandydaci, którzy mogą zagrozić Kuleszy.
Pierwszym kontrkandydatem byłego prezesa Jagiellonii jest Andrzej Padewski. To wciąż aktualny prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, który jednak zrezygnował z kolejnej kadencji na tym stanowisku. Ta decyzja ma być podyktowana chęcią walki o przywództwo w PZPN-ie. Padewski przyznał, że rozważa taką możliwość, lecz nadal nie podjął ostatecznej decyzji.
To jednak nie jest jedyny ewentualny rywal Kuleszy. Według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu „meczyki”, o stanowisko prezesa piłkarskiej centrali mogą się ubiegać Wojciech Cygan lub Paweł Wojtala. Ten pierwszy jest związany z Rakowem Częstochowa, za to drugi przewodzi Wielkopolskiemu ZPN-owi. Na ten moment to Cygan jest bliżej podjęcia decyzji o starcie w wyborach.
Nadal jednak nie można wykluczyć powrotu Zbigniewa Bońka. Przepisy umożliwiają jego powrót, a on sam nie wyklucza startu. Jego walka z Kuleszą może oznaczać duży przewrót w PZPN-ie. Czy tak się stanie? Na razie trzeba poczekać na jasne stanowisko Bońka.
źródło: kibice.net