Published on 4 marca, 2024 | by admin
Trzy tygodnie do barażów o Euro – na kogo postawi Probierz?
Odliczanie do meczów o awans na Euro wchodzi w końcową fazę. Po blamażu, który zafundowali nam biało-czerwoni w 2023 roku, stają przed szansą na odkupienie swoich win. W tym celu muszą najpierw pokonać Estonię, a następnie być lepszym od wygranego meczu Walia – Finlandia. Kogo wybierze Probierz do walki o awans na mistrzostwa Europy? Giełda nazwisk jest bardzo duża.
Jeśli chodzi o bramkę, to tutaj nie należy się spodziewać niespodzianek. Niepodważalnym numerem 1 jest Wojciech Szczęsny i jeśli nie będzie kontuzjowany, to on zagra w meczu z Estonią w pierwszym składzie. Jeśli chodzi o jego zmiennika, to ta rola przypadnie Łukaszowi Skorupskiemu. Golkiper Bolonii jest w dobrej dyspozycji, po ostatnim zgrupowaniu można też odrzucić aspekty pozasportowe związane z aferą premiową.
Ciekawie zapowiada się za to „rywalizacja” o miano golkipera numer 3 na najbliższym zgrupowaniu. Pochwały za grę we Francji zbiera Marcin Bułka. Nie jest tajemnicą, że Michał Probierz ceni Bartłomieja Drągowskiego. Ten zimą przeszedł do ateńskiego Panathinaikosu i notuje w miarę regularne występy. Selekcjoner reprezentacji Polski mógłby też postawić na Kamila Grabarę. Ten zbiera pochwały za swoje występy w barwach Kopenhagi i według wielu, powinien zostać powołany. Jednak sam przyznaje, że nie interesuje go rola golkipera numer 3 w hierarchii ułożonej przez Michała Probierza. Zanosi się więc znowu na duże kontrowersje przy ogłoszeniu powołań, lecz trzeba przyznać, że to, kto będzie trzecim bramkarzem reprezentacji, ma marginalne znaczenie.
Idąc piętro wyżej, selekcjoner reprezentacji Polski może trochę odetchnąć. Na 3 tygodnie przed barażami Probierz ma do dyspozycji kilku graczy, na których może postawić w formacji obronnej. W Southampton regularnie gra Jan Bednarek. Do gry po zawieszeniu za podejrzenie o stosowanie dopingu powrócił Bartosz Salamon. W ostatnich tygodniach Jakub Kiwior wywalczył miejsce w składzie Arsenalu. Jeśli do tego dołożymy regularnie grających w Serie A Pawła Dawidowicza i Sebastiana Walukiewicza, to okaże się, że w centralnym bloku defensywnym mamy kłopot bogactwa.
Probierz może być też w miarę spokojny, jeśli chodzi o boki defensywy. Matty Cash i Przemysław Frankowski są podstawowymi zawodnikami w swoich klubach. Swoje szanse w Romie otrzymuje też Nicola Zalewski, który jednak jest daleki od wysokiej dyspozycji.
O ile formacja defensywna wydaje się solidna, tak ułożenie środkowej strefy może być wielkim wyzwaniem dla Probierza. Na dzisiaj trudno znaleźć pomocników, którzy zapewniliby odpowiednią jakość w meczu z Estonią i ewentualnym finale baraży. Bartosz Slisz jest na świeżo po przejściu do MLS i debiucie w tych rozgrywkach. Jeśli nadal jest w formie z jesieni, to on powinien wyjść w podstawowym składzie na Stadionie Narodowym 21 marca.
Kto zagra obok niego? Tutaj jest duży znak zapytania. W wariancie ofensywnym selekcjoner mógłby postawić na duet Piotr Zieliński – Sebastian Szymański. Ten pierwszy jest ofiarą tego, że nie przedłużył kontraktu z Napoli. Poza tym od 20 meczów nie zaliczył żadnej asysty i nie strzelił bramki. Szymański na imponujące statystyki, lecz od połowy stycznia także nie zapisał żadnych liczb na swoim koncie.
Alternatywą dla nich mógłby być Jakub Moder, który jest już zdrowy. Jednak na razie bardzo łagodnie jest wprowadzany do składu Brighton. Po kontuzji wrócił też już Damian Szymański i to on może być alternatywą dla wcześniej wspomnianych zawodników. Być może też Probierz postawi na debiutanta i powoła Jakuba Kałuzińskiego, który jest chwalony za swoje występy w Antalyasporze.
Nasze podsumowanie na trzy tygodnie przed meczem z Estonią kończymy na linii ataku. Do formy po słabszych tygodniach wraca Robert Lewandowski. Zresztą, nawet gdyby był bez formy, to trudno oczekiwać, żeby Michał Probierz z niego zrezygnował. Otwarta jednak pozostaje kwestia partnera w ataku napastnika Barcelony.
Krzysztof Piątek rozstrzelał się w Turcji, w tej samej lidze skutecznie gra Adam Buksa. Nie należy też zapominać o Karolu Świderskim, który co prawda jeszcze nie zaliczył trafienia po przejściu do Hellasu Werona, lecz w reprezentacji zawsze był pożyteczny. Michał Probierz raczej powoła tylko 4 napastników, więc bardzo możliwe, że w składzie reprezentacji zabraknie Arkadiusza Milika. Mecz z Estonią odbędzie się 21 marca, ewentualny finał z Walią lub Finlandią zostanie rozegrany 26 marca.
źródło: kibice.net